poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Kosmetyczne polskie TOP 5 #1

Hej!

Wracam do Was po małej przerwie, ale za to z dziesiątkami pomysłów! Między innymi wchodzi na bloga seria z kosmetycznym polskim TOP 5, czyli opowiastką o 5 kosmetykach, które są warte uwagi a są dorobkiem polskich firm :).

Jak to mówią "cudze chwalicie, swego nie znacie", więc w tej serii się tym zajmiemy i razem poznamy polskie marki i ich produkty. Może uda się porównać także produkty naszych marek z zagranicznymi? Zobaczymy co wyjdzie w trakcie :)

Wyjaśniłam o co chodzi, więc jedziemy z pierwszym TOP 5. 


1. Odżywcza maseczka peeling do twarzy z mielonym lnem
Mimo, że pisałam już o niej tutaj to i teraz piszę, bo to jednak produkt polskiej marki Vianek. Dalej jestem nią zachwycona, bo bardzo dobrze spełnia swoje zadania- peelinguje i nawilża,  a do tego skóra nie jest podrażniona. Mój numer jeden jeśli chodzi o maski i na pewno będzie stałym elementem mojej pielęgnacji.


2. Bioaktywny balsam kojąco-ochronny- Oillan active
To produkt, który uratował mnie w momencie gdy zsypało mnie uczulenie. Ukoił wszelkie zmiany, nawilżył i dzięki temu nie zostało ani śladu po całym zajściu.
Daje też ukojenie po depilacji i szybko się wchłania nie pozostawiając tłustego filmu.
Zasmucę tylko osoby kochające zapaszyste balsamy, bo ten z racji hipoalergiczności aromatów nie posiada... :)

3. Perfumy FM GROUP
I w tym momencie cieszę się, że jestem konsultantką tej firmy, ponieważ uwielbiam wszelkie perfumy. Tutaj mamy bardzo znane nuty zapachowe oraz "efemowskie" zapachy. Wszystkie są trwałe, o wysokim zaperfumowaniu i bardzo niskiej cenie.
Jak dla osoby, która perfumuje się kilka razy dziennie inwestycja w zapachy za 300zł jest nielogiczna.
Tutaj mamy jakość i niską cenę- nic tylko się psikać :)
   Moje zapachy (od lewej): 10 (J'adore Dior), 34 (Chanel-Chance) i 419

4. Krem na noc- Biolaven
Nie byłabym sobą gdybym w pierwszym poście nie wspomniała o mojej ukochanej serii o słodko-świeżym zapachu lawendy z winogronem. Oprócz zapachu działanie też jest świetne- nawilżenie i ukojenie, to coś czego co wieczór potrzebuje moja cera.
Przymierzam się do innych produktów tej marki, może któryś szczególnie polecacie?


5.  Żel pod oczy ze świetlikiem- Floslek
Z racji, że mam te 22 wiosny to nie potrzeba mi kremu pod oczy o silnym działaniu. Szukałam czegoś co przyniesie ulgę skórze wokół oczu po wielogodzinnej pracy przy komputerze. Tym żelem w uroczym mini słoiczku to osiągnęłam. Skóra jest po nim nawilżona, lekko schłodzona i ukojona. A jeszcze jak włoży się kremik na 15 min do lodówki <3- cudowne uczucie.


Znacie kosmetyki o których wspomniałam? A może macie produkty, które powinny znaleźć się w tej serii postów? 
Piszcie!

Pozdrawiam
Kasia :)

8 komentarzy:

  1. firmy znam, aczkolwiek akurat tych produktów sama osobiście nie stosowałam, bo jeśli chodzi o pielęgnację twarzy to za bardzo nie eksperymentuję i stosuję cały czas to samo. ;)
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic jeszcze nie miałam, ale mam ogromną ochotę na coś z Vianka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie no tą maseczkę z Vianka muszę mieć :D A krem z Biolaven mam i lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam peeling oraz krem z biolaven, jestem zadowolona z obu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Te perfumy musza być genialne <3

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubie serię odżywczą Vianka. Maski jeszcze nie miałam, ale kusisz ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetyczny młyn , Blogger