Haul wakacyjny...co nowego w szafie piszczy ;)

Cześć i czołem!

Dzisiaj post z serii, której jeszcze nie było. Przed Wami Haul z najnowszymi zdobyczami z tego i poprzedniego miesiąca. Będzie tego trochę, ale akurat trafiła się okazja na małe zakupy J.
Żeby nie przynudzać esejami przejdźmy do rzeczy:

BUTY

Część ubioru, którą kochają niemalże wszystkie kobitki ;). Przyznam się Wam, że przez parę lat zawzięcie unikałam sportowego obuwia. Zapałałam do nich miłością gdy zobaczyłam buty firmy New Balance, ale nad nimi cały czas się zastanawiam. Ktoś podzieli się opinią?
Trafił się jednak jeszcze jeden model (sporo tańszy), który podbił moje serce, oto on:

Cudowne buty o wspaniałym kolorze. Są mega lekkie, choć na pierwszy rzut oka nie wyglądają. Zakupiłam je w sklepie internetowym Born2Be w promocji za ok. 70zł. Wybór kolorystyczny jest na tyle duży, że 3 dni zajęła mi decyzja, a najchętniej przygarnęłabym je wszystkie. Wszystkim wielbicielkom mocnego koloru bardzo je polecam!

Jazzówki to buty pasujące do wielu stylizacji. Jak dla mnie mają w sobie dużo uroku. Tę parę dorwałam na wyprzedaży w CCC, za (UWAGA!) 35zł! Nie dość, że śliczne to wygodne. Bardzo się z nich cieszę, bo moje ulubione jazzówki już się zaczęły rozpadać.

UBRANIA

Chusty. Trochę się ich nazbierało, ale były po 2zł/szt. Przed sezonem jesiennym podzielę się nimi z mamą. Dla mnie zakup ich to podwójna korzyść. Mam świetne dodatki do płaszczyków, kurtek oraz tło do zdjęć ;).

Bluza. Sweterki. Część z Was pewni popukało się w głowę: „Upały w pełni, a ta się już na jesień szykuje!”. Taka moja natura, lubię wiedzieć, że pogoda mnie nie zaskoczy. Ponadto nie mogłam się oprzeć ;).

1.   Bluza z H&M, kupiona bez promocji za 40zł, chyba z nowej kolekcji. Spodobał mi się ten wyraźny, różany print w połączeniu ze sportowym krojem. Wydaj mi się, że często będzie mi towarzyszyła.

   2.    Sweterki kupione za grosze w ciucholandzie. Mam słabość do tej części garderoby. W beżowej narzutce już miałam okazje wychodzić. Świetnie układa się na sylwetce!

PACZKA OD DRESSLINK

Kto obserwuje mojego fanpage, wie, że parę dni otrzymałam paczuszkę z tej firmy. Tylko o niej wspominam, bo ukaże się oddzielny post z pełną recenzją. Mogę tylko zdradzić, że jestem mega zaskoczona!

Koszula. Kolejny zakup z ciucholandu, za bodajże 7zł. Wychodząc ze sklepu byłam pewna, ze ten wzorek to muszelki. Po dłuższym oglądaniu zauważyłam, że to…baloniki. Cóż, ślepota z wiekiem przychodzi, ale to nie zmienia faktu, że koszula mega mi się podoba.

KOSMETYKI

Tutaj skromnie. Skończył mi się podkład, a z racji, że nie zabrałam ze stancji tego zakupionego na promocji w Rossmannie, musiałam kupić kolejny. Wybrałam Maybelline Super Stay 24h w kolorze 010 Ivory. Czy się sprawdzi? Okaże się, nigdy nie miałam podkładu tej firmy.

Konturówka Classics nr 313, którą używam wraz z błyszczykiem. Uwielbiam ten kolor, bardzo dobrze się w nim czuję! Polecam wszystkim te konturówki w cenie 4,90zł.

A jak tam Wam minęły wakacje pod względem zakupowym? Kupiliście coś ciekawego?