Hej Wszystkim!
Tak, dzisiaj trochę motywacji. Dawno nie było tej tematyki
na blogu, a póki co nie będę Was męczyć wszechobecnymi inspiracjami
świątecznymi.
Przejdźmy jednak do tematu. Skąd tytuł? Zaczął się taki
okres, że momentami mamy problem z uruchomieniem się.
Przydałaby się jakaś motywacja. Ale co wybrać? Zewsząd
jesteśmy obsypywani przeróżnymi formami motywacji. Czasami to wszystko bardziej
przytłacza niż motywuje.
Żeby wszystko działało jak należy musimy znaleźć swoją formę.
Od jakiegoś czasu rynek jest coraz bardziej bogaty w gadżety, książki itp. Różnego
rodzaju i w różnej cenie. Przyjrzyjmy się tym najbardziej popularnym.
1. Książki- to forma, którą osobiście preferuje. Jednak wybór
takiej książki też nie należy do najłatwiejszych. Są takie, które zachęcają nas
do konkretnych działań, opowiadają o czyiś przeżyciach i sposobach na nie oraz
te, które zmuszają do przemyśleń i zmiany sposobu myślenia. Te dwie ostatnie
formy najbardziej do mnie przemawiają. Jednak każdy z Was musi sam poprzeglądać
książki w pdf, księgarniach i sprawdzić co do Was przemawia.
Czasami niektórzy czytają także biografie i autobiografie osób, które osiągnęły
sukces w ich ukochanej dziedzinie. To też bardzo ciekawa część literatury,
polecam przyjrzeć także tym książkom.
2. Kubki, ubrania, case i wszystkie inne przedmioty
codziennego użytku- fajnie jest spojrzeć na kubek z herbatą, gdy padamy twarzą
na biurko. To potraf dać kopa. Dobrze jest jednak zachować umiar i rozsądek,
żeby tak jak już wcześniej pisałam nie zostać przytłoczonym. Ponadto trzeba się
przyjrzeć na to co się stanie gdy tych rzeczy nie będzie przy nas. Według mnie
to dobre uzupełnienie dla permanentnego sposobu motywacyjnego.
3. Spotkania z mówcami, mentorami- w dobie facebook’a i
wszelkich wydarzeń na nim nie trudno znaleźć informacje kiedy w naszym mieście
lub sąsiednich znajdzie się osoba, której mamy ochotę posłuchać. Na takich
spotkaniach otrzymujemy dawkę pozytywnej energii, doświadczenia i porad. Coraz
częściej można się spotkać z konferencjami online, mega ułatwienie.
4. Mini teksty motywujące- czyli różne karteczki, cytaty
powieszone w widocznych miejscach czy jako tapeta komputerowa. Też fajny sposób
na uzupełnienie. Zawsze w naszym otoczeniu, gdy padamy i nie mamy siły.
5. Blogi motywacyjne- żeby nie było to nie mówię o moim, tylko
o takich typowo motywacyjnych. Jest ich wiele w sieci i tak jak w przypadku
książek trzeba dobrać sobie te odpowiednie pod swoje preferencje.
6. Ludzie- podstawa o której zapominamy. Co zrobili byśmy
bez wsparcia, przysłowiowego „kopa w tyłek”? Zawsze warto mieć osoby, z którymi
można się podzielić wszystkim, powiedzieć o naszych celach i „ze swoimi” ludźmi
do nich dążyć.
Macie swoje sposoby na motywację? Który z przedstawionych preferujecie, a które na Was nie działają?
Powodzenia w poszukiwaniach!
zdecydowanie czytanie cytatów lub blogów motywacyjnych czy filmów a yt daje mi najwięcej motywacji :)
OdpowiedzUsuńpoklikasz? byłoby mi bardzo miło http://by-paolka.blogspot.com
Lubię czytać cytaty :)
OdpowiedzUsuńtaki kubek to chętnie bym sobie zakupiła :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cytaty :D To jedna z lepszych motywacji :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
na mnie najlepiej działa jak się sama zmotywuje do czegoś mimo wsyztsko ;)
OdpowiedzUsuń