Witam, witam!
Minęło już trochę, a ostatnio aura nie sprzyja fotografowaniu produktów :). Ale jest okazja, więc leci do Was nowy post.
Co tym razem? Połączenie dwóch produktów od firmy Vitapil, które pomogły mi wzmocnić kłaczki.
Obydwa produkty stosuję od miesiąca codziennie. No może ze 2 razy zapomniałam o tabletce ;).
Zacznijmy od wspomnianych tabletek. Z tego co wiem, pełnowymiarowe opakowanie zawiera 60 kapsułek. Moje z okazji, że było wersją reklamową zwierało ich 30.
Jak widać na załączonym zdjęciu są one zielone i dość spore. Jeśli ktoś szuka czegoś małego do łykania, te tabletki stanowczo odradzam.
A co o działaniu? Tak jak obiecał producent, włosy wzmocniły się (oczywiście z połączeniem codzienną pielęgnacją), a przede wszystkim mniej wypadają! Włosy wychodziły mi garściami, teraz już wszystko się unormowało. A dodatkowo zaczęły mi wyrastać baby hair :D.
Niestety, nie było efektu "wow" jeśli chodzi o przyspieszenie wzrostu włosów. Ale nikt tego nie obiecywał. Wiadomo jednak, że przy tego typu produktach zawsze pojawia się nadzieja.
Ale same "suple" to nie wszystko. potrzebna była jeszcze dodatkowa pomoc z zewnątrz. W tej roli sprawdził się lotion do włosów.
Lotion ma bardzo fajną formę z wydłużonym atomizerem, który na szczęście się nie zacina. Bardzo wygodna forma.
Działanie? Wspomaga wspomniane tabletki po każdym umyciu włosów. Ogromnym plusem jest to, że włosy nie są obciążone ani przetłuszczone po użyciu tego "eliksiru". :)
Muszę koniecznie wspomnieć o wspaniałym zapachu lotionu! Mogłabym mieć całą serię kosmetyków o tym zapachu albo chociaż świeczkę...niestety zapach nie utrzymuje się na włosach.
Obydwa produkty zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie, chociaż szkoda, że nie przyspieszyły rośnięcia kłaczków. Przyznam się, że z tabletkami miałam kiedyś już do czynienia i miałam takie same odczucie. Jednak lotion był całkowitą nowością.
Czy kupię ponownie? Jeśli będę miała znowu problem z wypadaniem (oby nie :P) to pewnie tak. Jednak na co dzień wolę lekkie wzmocnienie + przyspieszenie wzrostu.
dzielnie używam, włosy na szczęście wypadają mniej :)
OdpowiedzUsuńdobrze że Ci pomogło, ja walczyłam seboradinem ;)
OdpowiedzUsuńja też zaczęłam używać i mam nadzieję że zobaczę szybko efekty ;-)
OdpowiedzUsuń