czwartek, 18 lutego 2016

Naturalny antyperspirant z MarokoSklep.pl

Siemka!

Lecimy z kolejnym postem. Dzisiaj będzie trochę o skałkach i naturze. O co mi chodzi? O tym za moment...
Coraz bardziej widoczna staje się moda na produkty naturalne, ekologiczne itp....ekologiczne bawełny, ekologiczne, zdrowe jedzenie. Nie mogło to ominąć także branży kosmetycznej. Bardzo się z tego cieszę, bo uwielbiam wszelakie zioła, a kremy o krótkich składach i olejki czynią cuda :).

Przejdźmy zatem do produktu, który chcę Wam pokazać- jest ałun ze sklepu marokosklep.pl . Część z Was powinna go kojarzyć chociażby z kosmetyczki taty jako środek na zatamowanie krwi po zacięciu przy goleniu ;). 

Pierwszy raz zobaczyłam go u Aliny z alinarose.pl jakiś czas temu, ale w drogeriach kosmetycznych go nie widziałam a stwierdziłam, że oddzielnie zamawiać z innych stron to mi się nie chce. Na spotkaniu blogerek, gdy go ujrzałam, stwierdziłam, że to musi być przeznaczenie :P.

A co to dokładnie jest?
"Ałun to naturalny antyperspirant w kamieniu, bardzo wydajny, bezzapachowy. Minerał ten ma właściwości ściągające i antyseptyczne. Nie zatyka porów skórnych, dzięki czemu umożliwia przezskórne usuwanie toksyn. Skutecznie zwalcza przykry zapach potu - hamuje rozwój bakterii odpowiedzialnych za jego produkcję. Nie brudzi ubrań, jest bardzo wydajny, bezpieczny i hipoalergiczny. Zapewnia świeżość nawet do 24h godzin.
Sposób użycia: Powierzchnię sztyftu należy zwilżyć wodą, a następnie posmarować umytą uprzednio skórę pod pachami. Utworzona w ten sposób cienka warstwa ałunu zapewnia długotrwałą ochronę przed powstawaniem nieprzyjemnego zapachu potu. Po użyciu sztyft należy opłukać i pozostawić do wyschnięcia.”

Jak sprawdził się u mnie?

Mimo tego co czytałam u Aliny podeszłam do tego produktu nieco sceptycznie. Taka mała skałka ma działać jak drogeryjny kosmetyk? 
Zaczęłam więc od testów domowych, czyli w dniach gdzie nigdzie za bardzo nie wychodziłam. Sprawdził się znakomicie pomimo ćwiczeń, sprzątania. Potem stosowałam go idąc na uczelnię i również nie mam wobec niego zastrzeżeń.
Pamiętamy jednak, że on działa na bakterie, nie zatyka porów, tak wiec mokre, bezzapachowe plamy mogą pojawić się pod pachami. Ja problemów z potliwością nie mam, więc u mnie produkt sprawdza się bardzo dobrze.

Czekam na lato, żeby wystawić go próbie ostatecznej. Póki co zimą i myślę, że wiosną spokojnie może zastąpić drogeryjny antyperspirant.

Polecam go wszystkim osobom, które nie maja problemów z potliwością a uwielbiają tak jak ja produkty naturalne i nieco nietuzinkowe. Uważajcie jednak ze stosowaniem zaraz po goleniu- może trochę zapiec ;).


Ciekawostka: Produkt jest bardzo wydajny i starcza nawet na 2-2,5 roku!


Spotkałyście się kiedyś z tym produktem? Może macie jakiś porady/zastrzeżenia lub innego jego zastosowanie?

Pozdrawiam!

4 komentarze:

  1. A ja go używam po depilacji aby złagodzić podrażnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie w ogóle nie dziala ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Faajna recenzja. Nie miałam do czynienia z tym produktem :D

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. w lecie na pewno nie zadziała :D nawet nie daje mu szans ;D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetyczny młyn , Blogger