Hejo!
Przeleciał nam pierwszy typowo letni miesiąc i część osób jest już w połowie wakacji. Czas leci niesamowicie i mam wrażenie, że dopiero co pisałam o ulubieńcach czerwca. Skończymy jednak z tą typową gadką :).
Przede mną miesiąc pod znakiem ankiet do mojej pracy inżynierskiej (utonę w papierzyskach :P) oraz wymarzonych wakacji w Barcelonie. Cieszę się, bo wiem, że nie będzie to nudny miesiąc.
Wróćmy jednak do wspomnianego lipca, który dopiero co się skończył. Pokażę Wam, co tym razem męczyłam praktycznie przez okrągły miesiąc.
Zaczniemy od niekosmetycznego ulubieńca, czyli potrójnego, ale delikatnego wisiorka z Aliexpress. Postanowiłam, że trochę urozmaicę swoje stroje jeśli chodzi o biżuterię. To jest jeden z takich biżuteryjnych zakupów i jestem baardzo zadowolona. Jest on w kolorze złota i kosztował koło 6zł. Pięknie prezentuje się w letnich stylizacjach i dodaje im blasku.
Kolejny ulubieniec to szminka w kredce...oczywiście Golden Rose. Jak zauważyłyście to ta firma króluje pośród moich kosmetyków do ust. Mówiłam sobie, że nic nie dokupię, po co mi to? Jednak guzik z tego wyszło i już od miesiąca męczę cudowną kredeczkę Matte Lipstick Crayon o numerze 11, czyli kolor ciemnego, brudnego różu.
Szminka ma świetną kremową konsystencję, dobrze trzyma się na ustach i fajnie komponuje się z moim typem urody. Kocham i uwielbiam! :D
Już od miesiąca (chyba nawet trochę ponad) w moją codzienną pielęgnację wbił się Konjac Sponge firmy Yasumi, który znajdował się w w ostatnim JoyBoxie. Codziennie rano myję i masuję nim twarz. Cudowny początek dnia! Skóra jest odświeżona i gotowa na makijaż.
Kolejny krok w stronę naturalnej pielęgnacji. Polecam!
I już jako ostatnie będą perfumy. We wcześniejszym poście o polskich firmach i ich produktach wspomniałam Wam, że jestem konsultantką FM Group. Bardzo się z tego cieszę, szczególnie ze względu na zapachy :). Mam swoje typy na chłodniejsze i cieplejsze miesiące oraz takie co pasują mi cały rok.
W tym miesiącu szczególnie męczyłam numerek 10 (J'adore Dior), który jest kwiatowy, ale kobiecy. Cudowny zapach, o który zawsze dostaje milion pytań. Moja wersja jest z dodatkiem feromonów, wzięłam taką wersje z czystej ciekawości. :D
To już wszystko jeśli chodzi o ciekawych ulubieńców lipca. Mam nadzieję, że post przypadł Wam do gustu :).
Czekam na komentarze i Wasze opinie o tych produktach, czy je znacie, a może to dla Was całkowite nowości?
Pozdrawiam
Kasia :)
Uwielbiam perfumy z FM ! Super ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńhttp://nataliakaczmarek.blogspot.com/
Chetnie wyprobowalabym yasumi ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten wisiorek!
OdpowiedzUsuńSzmineczka ma piękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńŚliczny wisiorek.
OdpowiedzUsuńNic nie znam :D Kolor szminki bardzo mój :)
OdpowiedzUsuńThis is so inspiring! I love the post:)
OdpowiedzUsuńirenethayer.com
Ciekawi ulubieńcy :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com