piątek, 11 sierpnia 2017

Blask w cieniu matu, czyli o nowości Golden Rose słów kilka

Witam Wszystkich!

Za oknem kolejna fala upałów a ja przychodzę do Was z propozycją kosmetyczną idealną na lato. Pewnie zwróciliście na uwagę, z resztą ciężko nie zauważyć, że półki sklepowe zajmują setki matowych szminek. Znajdziemy praktycznie wszystkie kolory tęczy o takowym wykończeniu. Jednak czy przy takiej pogodzie jak ta warto męczyć nasze usta dodatkowym wysuszaniem? Nie oszukujmy się, żadna szminka matowa nie da nam nawilżenia.

Pomadki o wykończeniu innym niż matowe lub lekko satynowe odeszły w odstawkę. Wiadomo, wymienione wykończenia wiążą się z długotrwałością, tylko czy zawsze jest nam potrzebna pomadka, którą zmyć można tylko specjalnymi eliksirami? Dowodem na to, jak bardzo mat zawładną naszym życiem może być to jak niezauważona została pomadkowa nowość Golden Rose- Smart Lips.


Jak zawsze wpadamy w szał na punkcie matowych produktów tej marki tak ta seria oraz Sheer Shine Stylo przychodzą w ciszy i są na stoiskach omijane. Też tak robiłam, ale do serii Smart przekonała mnie Pani na stoisku i za cenę 14,90 zł postanowiłam spróbować i mój wybór padł na nr 7.


Szybko przekonałam się, że to była bardzo dobra decyzja. Pomadka jest niezwykle kremowa, nie znęca się nad ustami, nawilża i ma bardzo ładne, lśniące wykończenie, ale bez drobin brokatu.
Opakowanie jest wygodne, w formie kredki z zatyczką, która się nie zsuwa.


Kredka jest wysuwana, ale minus jest taki, że nie będzie możliwości jej ostrzenia. Miło, że zarówno skuwka jak i końcówka kredki są w kolorze szminki, nie będzie zatem problemu z namierzeniem odpowiedniego koloru w kosmetyczce.
Jak już wspomniałam nie ma co się łudzić jeżeli chodzi o trwałość szminki- będzie się zjadała, zostawiała ślady na szklankach. Jednakże bez większego jedzenia utrzymuje się u mnie 4h. Schodzi równomiernie- albo całością albo w ogóle. :)

Jak zwykle- swatch na końcu w ramach motywacji. Mój kolor to numerek 7, czyli taki róż przybrudzony lekkim, ciepłym brązem. 


Mam nadzieję, że na tym jednym kolorku moja kolekcja się nie zakończy, bo pomadki są świetne na lato. Apeluję o to, żebyście dbały o swoje usta, dawały im czasem odpocząć od matów albo chociaż nakładały pomadki nawilżające na noc.

Co sądzicie o tych pomadkach, zauważyłyście je na stoiskach Golden Rose? Czy używacie szminek o innych wykończeniach niż matowe? 
Piszcie w komentarzach!

 Pozdrawiam :)

5 komentarzy:

  1. Dla mnie zbyt odważny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super jest kolorek :D

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie pokazałaś jak wygląda na ustach :) Kolor wydaje się śliczny :) Na żywo ich jeszcze nie wiedziałam :) Koniecznie muszę je gdzieś dorwać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ty strugacz te kredki od gr?
    Buziaki:*
    WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Kosmetyczny młyn , Blogger